Kapitalny sukces Sylwestra Szmyda! Zawodnik grupy Liquigas wygrał piąty etap słynnego wyścigu Dauphiné Libéré. Polski kolarz wspaniale spisał się na morderczym podjeździe pod mityczną już górę Mont Ventoux i na mecie wyprzedził Alejando Valverde. Dla Szmyda to pierwszy taki sukces w karierze. – Po cichu marzę o jakimś zwycięstwie etapowym….
Wypowiedzi po 5. etapie Dauphine Libere
Sylwester Szmyd (Liqugas), zwycięzca etapu: – Stres zaczął brać górę, nie potrafiłem przekuć go na zwycięstwo. Poczułem się źle i nawet zatrzymałem. Nie na starczę podziękowań dla Alejandro za jego postawę. Nawet jeżeli pomagałem mu na podjeździe, nie był zobligowany do takiej postawy na ostatnich metrach. Nie było między nami…
Najsłynniejsze kolarskie cytaty
„Kiedyś dojadę jeszcze do mety pierwszy. Właśnie w ten sposób jak dziś, na tegorocznej Romandii lub na Dauphine pod Mount Ventoux. Czyli nie z odjazdu, który odpuszcza się na 15 minut, lecz po skoku z grupy największych asów. Tak chciałbym to zrobić.” (21.09.2007) źródło: rowery.org foto: corvospro
Dwa najgorsze etapy za mną
… dzisiejsza czasówka też i przyznam, że zmieściłem się w założonym przez siebie limicie straty. Było ciężko, płasko, duży wiatr. Nie lubię kiedy wieje tak mocno na tych płaskich czasówkach. Jutro Mount Ventoux, chciałbym by noga była jak rok temu tutaj w górach. Chciałbym by wszystko poszło jak sobie życzę,…
Gonitwa psów
Dłuuuugi i ciężki etap, wszyscy w odjazd chcą pójść i mamy gonitwę psów przez pierwsze prawie 2 godziny wyścigu. Czapka z głowy dziś dla Sorensena, po tym co się z tyłu działo musiał mieć super nogę, że odjechał. No właśnie, z tyłu znów byłem wśród najlepszych. Ciężej mi szło niż…
Noga jest niesamowita
Od dwóch dni czuję, że noga jest niesamowita…, mamma mia, nie wiem co trzeba zrobić, żeby tak zasuwać. Aż sam sobie się spodobałem, pełna koncentracja i najmniejszych oznak zmęczenia, czy trudności przez cały etap. Oby tak i jutro, czekam do ostatniego podjazdu, bo wiem, że jest o co walczyć. Dziękuję…
Być wśród najlepszych
Zacznę od dziś…, rano dzwonił Saronni i prosił żebym za wszelką cenę się nie zaginał aby pod góre być wśród najlepszych. Pod górę, ostatni ciężki podjazd przy równym tempie leciałem spokojnie, a jak zaczęli skakać, to odpuściłem, żeby nogi nie wykończyć. Na premii górskiej 100 m i na mecie też…
Czas na Dauphine Libere
Czas na Dauphine Libere – zabrali mi Mont Ventoux! A tak na poważnie to startuje bez żadnych założeń czyli nie tak jak ładnie jak napisano na naszej stronie chcąc mnie zrobić liderem. Właściwie to mnie nie chcą w tej roli, ale muszą coś napisać. Po rozmowie z Saronnim i z…
Wcale te etapy mi szybko nie mijają…
… – ale tak jest na początku. Niby dopiero trzeci etap, a poza domem jestem już przeszło tydzień. Tak mało brakowało i odnieślibyśmy dziś zwycięstwo. Damiano był niepocieszony, brakowało mu kogoś kto pomógłby mu na ostatnim kilometrze przejść do przodu. Widać było wyraźnie, że gdyby meta znajdowała się 5 metrów…
Ostatnie wyścigi przed Giro d’Italia za mną
… czyli okres przygotowawczy do jakby nie było najważniejszego dla naszej ekipy startu w sezonie zakończony. W sobotę (GP Industria e Artigianato) pod górę czułem się dobrze. Śmiałem się po wyścigu, że jeśli Niemcowi nie udało się „zerwać mnie z koła” to jest już nieźle. Na ostatniej premii górskiej za…