Połowa zgrupowania za mną

Najpierw się spaliłem przy ponad trzydziestu stopniach a wczoraj wszystko zasypał śnieg i w dzień na gorze mieliśmy pięć stopni. Praca ok, myślę wszystko idzie do przodu ale efekty zweryfikuje wyścig. Nie mam niestety możliwości śledzenia Giro, a szkoda bo na początku drugiej połowy wyścigu mamy dwóch Polaków w ścisłej…

dowiedz się więcej

Vuelta Madrid

… bardzo ładny i ciężki wyścig i tylko szkoda, że mało zawodników i drużyn z ProTouru wystartowało. Jakoś noga zaczyna się powoli kręcić, ale może to i dobrze, że tak ociężale to idzie. Baza jest, dużo pracy zrobione, a brakuje błysku, zmiany rytmu i… prawie dwóch miesięcy. Od wtorku jak…

dowiedz się więcej

Dojrzewania formy czas

Cały tydzień po Cataluni musiałem odpocząć i się zregenerować. Nie spodziewałem się, że w nowych barwach z liderami mój debiut będzie aż tak ciężki. Sześć miesięcy bez ścigania i dość spokojna zima dały się jednak we znaki. Od poniedziałku znów praca na poważnie. Na razie mam wrażenie, że ostatnich trzech…

dowiedz się więcej

Musi być do tego pasja

Wykorzystując początkowy okres treningów, niezbyt dla mnie intensywny w tym roku, zrobiłem sobie dwie wycieczki. Najpierw udałem się na Korsykę. Głównie na południową i centralną cześć, by zapoznać się trochę z trasami pierwszych etapów TdF. W zeszłą niedzielę natomiast byłem we Florencji i przejechałem trasę wrześniowych MS. Podjazd dłuższy niż…

dowiedz się więcej

„Kolonie językowe”

W „martwym sezonie” niewiele jest do opisania. Pierwsze wakacje nie w Polsce tylko w domu, a przez to jakby spokojniejsze. Prawdziwy odpoczynek, morskie powietrze, ciepełko w sam raz w granicach 20st., idealne warunki do regeneracji. W poniedziałek wybieram się na pierwsze „kolonie językowe” z nowymi kolegami. Mały stresik jest, niema…

dowiedz się więcej

Jutro przylatuję do Polski

W jeździe czas na dzisiejszych Mistrzostwach Polski niespodzianki nie było. Body tak jak na wszystkich innych czasówkach szczególnie w tym roku pokazał, że jest najlepszym polskim czasowcem. Stać go naprawdę na to by w Londynie walczyć o mocną „dychę”. Dniem dzisiejszym zakończyłem długie zgrupowanie na San Pellegrino, jutro przylatuję do…

dowiedz się więcej

Trochę cierpliwości

Jak już zostało oficjalnie podane przez organizatora, startuje w MP ze startu wspólnego. Na Stelvio nie pojechaliśmy bo zasypało śniegiem. Udaliśmy się prosto na Sanpellegrino a tu deszcz i deszcz, dokładnie jak rok temu. Nawiązując do komentarzy, kolarstwo zawodowe to praca, każdy ma określoną w kontrakcie roczną pensję, która jest…

dowiedz się więcej