Wyścig dookoła Chorwacji zakończył się tak jak chcieliśmy. Przyjechaliśmy by wygrać i tak też się stało. Patera dowiózł generalkę a ja swoje pudło. Zresztą i ostatni etap chociaż „dziki” na pokręconej rundzie z szynami, brukiem i podjazdem pokazał wyższość Macieja. Muszę zaznaczyć jednak, że cała drużyna była na wysokim poziomie…
Przyjechaliśmy by wygrać i tak też się stało
