Zacznę od tego, że jak Maciek Bodnar będzie się tak dalej rozwijać to może być poważnym kandydatem do olimpijskiego podium, ma jeszcze trochę czasu. Wczoraj małe 35 sekund i byłby w „piątce”! Tak czy inaczej jego dziewiąte miejsce to już super wynik i efekt ciężkiej pracy od TdP zaczynając.
Teraz start wspólny, wejść do „10” któremuś z moich kolegów może być trudno, ale nie jest to niemożliwe. Goły na Tour of Britain pokazał, że jest w dobrej formie, a poza tym jest kolarzem który celuje w klasyki, tak więc myślę, że na tej właśnie trasie powinien wypaść najlepiej z „naszych”.
O kandydatach można by dużo, ale ja stawiam na Petera Sagana, na jego kolarski instynkt i talent. Wierzę, że swoją młodzieńcza brawurą może wygrać z doświadczeniem i determinacją Pozzato i Cancellary, z extra forma Gilberta lub czekającymi na sprint Freire i Farrarem.
Alberto… hmmm, dużo pytań i niejasności, można gdybać, interpretować na jego korzyść lub niekorzyść… poczekajmy co zdecyduje UCI. Według mnie decyzja, słuszna lub nie, może być tylko jedna, bo Kolarska Federacja nigdy nie przymykała oka na zaniedbania zawodników czy udowodniony brak bezpośredniej winy… zobaczymy.
fot. corvospro