Fisterra, drugie po Santiago najchętniej odwiedzane miejsce przez turystów w Galicji. Za dużo nie widziałem ale pewnie było ładnie, przy okazji gdyby ktoś chciał wydłużyć swoja pielgrzymkę do Santiago.
Etap nerwowy, z tych których nie lubię. Góra-dół, bez metra płaskiego. Wiatr i tym samym nerwówka w grupie. Mam nadzieję, że kolejne trzy etapy będą spokojniejsze i również głowa mi odpocznie do gór.
foto: twitter.com/movistar_team