Po wczorajszym etapie dość spokojnym, dziś cały etap bez chwili odpoczynku. Szybko, ciężko a do tego kilka kraks. Straciliśmy Lastrasa który został w szpitalu ze złamanym obojczykiem i żebrami.
Zaczynają się trzy dni górskiego ścigania. Jutro krótko i ciężko, może najciężej, bo wszystkie góry właściwie zamkną się w 90km. A do tego zapowiadany deszcz może mieć duży wpływ na rozgrywkę etapu.
Gallina to ulubiony podjazd Purito na którym robi zawsze test. Mieszka w Andorze, tak wiec myślę, że szczególnie będzie mu zależeć na tym etapie.