Nie przekonam się jednak co takiego ciągnie Polaków do Irlandii, przynajmniej nie w tym tygodniu… żartując, a na poważnie to nie wystartuję w najbliższym Giro d’Italia.
Po cichu miałem nadzieję, że po tym jak Lastras zrezygnował, nie uda się im już nikogo „żywego” znaleźć, a jednak. Sądzę, że trochę szkoda bo po sporej pracy i dwóch ostatnich wyścigach na Giro byłoby już całkiem przyzwoicie, gdybanie.
Teraz mam głowę dużo spokojniejszą, i muszę skoncentrować się na kolejnych startach chociaż wiedząc, że nie mam szans na start w TdF nie będzie tych wyścigów dużo.
foto: Artur Machnik