Kolarska moda weszła już na tereny, do niedawna zarezerwowane dla wyłącznie dla profesjonalistów – mówi kolarz zawodowej grupy Liquidgas.
– Dobrze dobrana odzież zapewnia nam prawidłową wymianę cieplną, chroni nas przed wpływem czynników zewnętrznych, a także gwarantuje tak potrzebny komfort.
Ze względu na spełniane funkcje odzież możemy podzielić na trzy grupy:
warstwa wewnętrzna (najbliższa ciału) – nowoczesne podkoszulki i bielizna mają za zadanie ogrzewać, a przede wszystkim odprowadzać pot z powierzchni skóry. Wykonane są na ogół z elastycznych tkanin z domieszką lycry, tak by ściśle przylegały do ciała. Dobierając koszulkę należy pamiętać, by kołnierz na tyle wysoko wychodził na szyję, by wiatr nie wdzierał się pod spód. Zaleca się aby materiał zastosowany w przedniej części był nieprzewiewny.
warstwa ocieplająca – tu najczęściej stosowane są tkaniny będące połączeniem izolatora czyli polaru wraz z oddychającą membraną (tzw. windstopery). Prawidłowy krój kolarskiej bluzy to wydłużone rękawy oraz tył bluzy, a to zew zględu na sylwetkę rowerzysty. Nie zaleca się stosowania polarów: w czasie jazdy będą przewiewane, a na postoju zatrzymają ciepło wytworzone w czasie pedałowania.
warstwa zewnętrzna – chroni przed wpływem czynników zewnętrznych, takich jak wiatr, śnieg, deszcz. Najlepsze modele wykonane są z tkanin wodoodpornych, np. goretex, sympatex, itp. Podobnie jak bluzy powinny mieć dłuższe rękawy i tył. Przydatne będą również ściągacze na rękawach oraz w pasie, chroniące przed przedostawaniem się wiatru pod spód. Zbawienne mogą okazać się również kaptur oraz dodatkowe otwory wentylacyjne pod pachami.
Z innych elementów kolarskiego stroju warto wspomnieć jeszcze o spodenkach. Ze względu na możliwość otarć powinne bardzo ściśle przylegać do ciała (szukać należy modeli elastycznych, z lycrą). W handlu dostępne są dwa rodzaje spodenek: z szelkami i bez. Te pierwsze dzięki wydłużonej konstrukcji dobrze chronią nerki dlatego polecane są zwłaszcza na chłodniejsze dni. Wkładka w kroku (tzw. pampers) chroni skórę przed obtarciami, wchłania pot, przeciwdziała rozwojowi bakterii, a także w niewielkim stopniu amortyzuje nierówności drogi.
Równie ważne są rękawiczki. Charakterystyczną ich cechą jest brak palców. Po wewnętrznej stronie, na ogół wykonanej z syntetycznego lub naturtalnego zamszu, mogą być wszyte silnikonowe poduszki, chroniące ręce przed drganiami. Wierzchnia warstwa w większości to elastyczne tkaniny z domieszką lycry.
Nie bez znaczenia są także buty. Z jednej strony mają one za zadanie zwiększyć oddziaływanie siły rowerzysty na pedały, z drugiej zaś chronić przed kontuzjami. Temu pierwszemu służy twarda i sztywna podeszwa (przy miękkiej stopa się szybciej męczy). Drugie zadanie spełnia odpowiednio wyprofilowana cholewka. W wielu modelach spotkamy również specjalne systemy umożliwiające współpracę z zatrzaskowymi pedałami. Dla miłośników ekstremalnych doznań na rowerach (bez względu na pogodę!) polecamy ultralekkie ochraniacze na buty, wykonane z mocnego neoprenu.
– Ostatnim, ale chyba najważniejszym, elementem jest kask ochronny. Co do jego przydatności przekonywać chyba nikogo nie trzeba – wyjaśnia Sywester Szmyd. – Przede wszystkim należy stosować produkty markowe, sygnowane logiem znanej firmy. Tu nie ma co oszczędzać, bo przecież chodzi o nasze zdrowie. Oczywiście inne modele będą przydatne na szosie, inne w górach, a jeszcze inne w przypadku downhillu. Dobrze dobrany kask zapewnia nam komfort jazdy (przewiewność, osłona przed słońcem), a także bezpieczeństwo – kończy nasz znakomity kolarz.