Wyścig właściwie zbliża się do końca i teoretycznie niewiele może się zmienić. Purito w niedzielę na rundach na pewno będzie starał się coś urwać ale będzie mu bardzo trudno. My zaczęliśmy lepiej niż można było sobie wymarzyć, a potem głupi upadek ze zjazdu wyeliminował Valverde i praktycznie odebrał nam pewne zwycięstwo w wyścigu. Nairo za to przejął dobrze role lidera ekipy.
Ja może i zacząłem sezon spokojnie ale coś nie do końca jest w porządku bo za ciężko idzie. Mam dużo czasu, kolejne starty w kwietniu, Castilla y Leon i Romandia gdzie już moje kręcenie powinno wyglądać całkiem inaczej.
foto: www.voltacatalunya.cat