Michał jest najlepszym kolarzem początku tegorocznego sezonu. Nie tylko ilość zwycięstw mam na myśli ale sposób w jaki wygrywa w każdym terenie. Ciężko nawet powiedzieć, że „walczy na wyścigach” bo to raczej ktoś czasem stara się z nim nawiązać walkę. W tym momencie jest faworytem do wygrania Tirreno, Sanremo i wszystkich innych klasyków tej wiosny. Dobrze że wygrywa w biało czerwonej koszuli, całkiem inne kibicowanie.
Camaiore w zeszły czwartek było dla mnie TAK lub NIE na Paryż Nicea. Po zdjęciu ortezy i powrocie po prawie dwóch miesiącach do stałej pozycji, przyplątało mi się zapalenie mięśnia pod kolanem i nie mogłem dojść z tym do ładu. Camaiore był pierwszym dniem bez bólu tak więc… Paryż Nicea początkiem pracy nad formą do Giro.
foto: Andrea Iannone