Większość tygodnia po Ruta del Sol minęła mi na przymusowym odpoczynku w łóżku w skutek przeziębienia. Od wczoraj zacząłem coś tam kręcić i myślę, że jest już wszystko ok.
Dużo nie straciłem, tym bardziej, że nigdy nie byłem na tak wysokim poziomie w tak wczesnej porze sezonu. W połowie marca będę na chwilę w Polsce a później kolejne starty 19.03 Nobili i 22.03 Sanremo zaraz przed Cataunya, która się zacznie 23go.