To mi znów kolega z pokoju wyciął numer, a jeszcze wczoraj mu mówiłem by się znów gdzieś nie wtrącił mi idąc w jakiś odjazd. To tak żartem a poważnie ja bym nie wygrał a tak jest zwycięstwo i duża szansa na generalkę.
Noga kręciła się extra, w końcówce za kolejnymi skokami nie nadążyłem. Sprawdzian zaliczam do udanych.